- Jak rozumiem, Indie nie będą już kupować ropy od Rosji. Tak słyszałem. Nie wiem, czy to prawda, ale jeśli tak, to dobry krok - powiedział Donald Trump przed wylotem do New Jersey, pytany o sprawę wyższych ceł na towary z Indii.
Trump nie czeka
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł Trumpa zaszkodzi NATO? "Traktuje sojuszników jak pionki"
Podczas rozmowy z dziennikarzami przed wylotem na weekend do swojej posiadłości w New Jersey, Trump odniósł się też m.in. do swojej decyzji rozmieszczenia atomowych okrętów podwodnych w reakcji na zawoalowane groźby byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.
- Po prostu musimy być ostrożni. Poczyniono wobec nas groźby, które według mnie nie były odpowiednie, więc zrobiłem to, kierując się bezpieczeństwem naszego narodu. Były prezydent Rosji wysunął wobec nas groźby i będziemy chronić nasz naród - powiedział Trump.
Pytany o możliwość porozumienia z Rosją, Trump powiedział jedynie, że "odbędzie pewne spotkania i zobaczy, co się stanie". W sobotę do Moskwy ma się udać wysłannik prezydenta Steve Witkoff. Według przedstawiciela Białego Domu, Trump nie wiąże jednak z jego wizytą wielkich nadziei.
Prezydent wcześniej poinformował o swoim rozkazie dotyczącym okrętów podwodnych we wpisie na platformie Truth Social.
Trump odpowiada na groźby Miedwiediewa
"Wobec o wysoce prowokacyjnych wypowiedzi byłego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, który obecnie jest wiceprzewodniczącym Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, wydałem rozkaz rozmieszczenia dwóch atomowych okrętów podwodnych w odpowiednich rejonach, na wypadek, gdyby te głupie i prowokacyjne oświadczenia okazały się czymś więcej" – napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social. "Słowa są bardzo ważne i często mogą prowadzić do niezamierzonych konsekwencji. Mam nadzieję, że tym razem tak się nie stanie" – dodał.
Była to odpowiedź na groźby Miedwiediewa dotyczące broni jądrowej podczas wymiany kąśliwych komentarzy między Trumpem i Miedwiediewem. W ostatnim wpisie na komunikatorze Telegram były rosyjski prezydent polecił Trumpowi, by "pamiętał o swoich ulubionych filmach o "chodzących martwych", a także o tym, jak niebezpieczna może być nieistniejąca w przyrodzie "martwa ręka".
"Martwa ręka" to potoczne określenie sowieckiego systemu Perymetr odpowiedzi na atak nuklearny.
Ten wpis Miedwiediewa był z kolei reakcją na wcześniejszy wpis Trumpa na Truth Social, w którym prezydent USA określił gospodarki Rosji i Indii jako "martwe".
"Rosja i USA prawie nie robią ze sobą interesów. Utrzymajmy to i powiedzmy Miedwiediewowi, nieudanemu byłemu prezydentowi Rosji, który myśli, że nadal jest prezydentem, żeby uważał na słowa. Wkracza na bardzo niebezpieczny teren!" – ostrzegł wówczas Trump, który odpowiadał na wpis Miedwiediewa na platformie X, w którym ten krytykował wystosowane wobec Rosji ultimatum. Rosjanin stwierdził, że każde nowe ultimatum jest "krokiem w kierunku wojny" USA z Rosją.