Majszczyk: Budżet państwa w 90 proc. jest budżetem sztywnym

1 tydzień temu 12

2025-07-24 15:07

publikacja
2025-07-24 15:07

Wysoki poziom długu nie powinien dziwić, ponieważ budżet państwa jest w 90 proc. budżetem sztywnym - powiedziała w czwartek wiceminister finansów Hanna Majszczyk. Dodała, że jest to efekt rozwiązań prawnych, która nakazują określony poziom wydatków na określone cele.

 Budżet państwa w 90 proc. jest budżetem sztywnym
 Budżet państwa w 90 proc. jest budżetem sztywnym
fot. Proxima Studio / / Shutterstock

Odpowiadając na pytania posłów podczas czwartkowej debaty nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa w 2024 r. wiceminister finansów Hanna Majszczyk odniosła się m.in. do zarzutów, że wykonanie dochodów było niższe od zaplanowanych.

- Takie wykonanie tych dochodów spowodowane było kilkoma czynnikami. Przede wszystkim baza, od której szacowano dochody na rok 2024, była niższa. Jeśli idzie o dochody za rok 2023 były one niższe o 15 mld zł, co sprawiło, że także naliczenie dochodów było wyższe – powiedziała wiceminister Majszczyk. – Poza tym inflacja była niższa od zakładanej, różnica była o 50 proc. w dół, tymczasem wykonanie dochodów z VAT to w dużej mierze pochodna tego wskaźnika – dodała.

Podkreśliła, że na wyniki dochodów nie miały wpływu „w żaden sposób czynniki związane ze spadkiem ściągalności”. Wskazała, że dochody z VAT licząc rok do roku wzrosły w 2024 r. o 40 mld zł, poza tym w roku 2024 doszło do ograniczenia luki VAT.

- Na realizację wpływów z podatku dochodowego od osób prawnych wpływ miał fakt, że zysk przedsiębiorstw zmalał o 15,6 proc., poza tym także wykonanie tego podatku w 2023 r. było niższe o 5,1 mld zł – powiedziała Majszczyk. – Poza tym saldo rozliczenia rocznego, które było realizowane już w 2024 r., było niższe o 6,7 mld zł niż rok wcześniej – dodała.

Odniosła się także do zarzutu dotyczącego szybkiego wzrostu długu publicznego w roku 2024 .

- Wysoki poziom długu nie powinien dziwić, budżet bowiem jest w 90 proc. budżetem sztywnym. Mamy w prawie szereg rozwiązań, które determinują określone wydatki na określone cele. Mieliśmy wzrost wydatków na obronę, na służbę zdrowia, mieliśmy także wysoką waloryzację emerytur i rent – powiedziała wiceminister.

Przypomniała, że w roku 2024 wydatki związane z 13. i 14. emeryturą były realizowane z budżetu państwa, a nie z Funduszu Solidarnościowego, jak wcześniej. Podkreśliła, że tylko ta zmiana podniosła deficyt o 30 mld zł.

W ubiegłym roku dochody państwa wyniosły 623,4 mld zł, a wydatki 834,3 mld zł. Deficyt wyniósł 210,9 mld zł.

Dochody podatkowe państwa wyniosły 555,9 mld zł, co oznacza o 49,1 mld zł więcej niż w 2023 r. Głównie były to przychody z podatku VAT (287,7 mld zł), PIT (97,6 mld zł) i akcyzy (90,3 mld zł). Budżet zasiliła też kwota ok. 14,1 mld zł z tytułu uprawnień do emisji gazów cieplarnianych.

Najwięcej państwo wydało w częściach budżetu dotyczących Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (171,3 mld zł), w tym ok. 65,9 mld zł związane było z programem „Rodzina 800+”. W części dot. subwencji ogólnych dla samorządów wydano 119,7 mld zł, a obrony narodowej 115,5 mld zł, czyli o 18,4 mld zł więcej w ujęciu rocznym.

W czwartek w Sejmie zakończyła się debata nad sprawozdaniem z wykonania budżetu za rok 2024 oraz nad sprawozdaniem z działalności NBP w roku 2024. Komisja Finansów Publicznych przygotowała projekt uchwały, w której Sejm udziela absolutorium rządowi Donalda Tuska z wykonania budżetu w zeszłym roku. Przed głosowaniem w tej sprawie komisja oceni złożone podczas debaty poprawki. (PAP)

ms/ mmu/

Przeczytaj źródło