Największa taka umowa Japonii od 80 lat

1 dzień temu 7

Zakup japońskich jednostek jest elementem gruntownej restrukturyzacji australijskich sił zbrojnych, w ramach których Canberra ma zwiększyć liczbę okrętów z 11 do 26 w ciągu najbliższej dekady.

Australia inwestuje w marynarkę wojenną

- Jest to bez wątpienia największa umowa w historii przemysłu obronnego zawarta między Japonią a Australią - powiedział Marles, podkreślając, że oba kraje łączą "bardzo bliskie strategiczne relacje".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także:

Ego w biznesie: przekleństwo czy przewaga? Bogusław Leśnodorski w Biznes Klasie

Mitsubishi Heavy Industries wygrało przetarg, pokonując niemiecką firmę ThyssenKrupp Marine Systems. Japońskie media zwracają uwagę, że będzie to największym powojennym zamówieniem eksportowym Japonii w dziedzinie wojskowości.

- Decyzja ta została podjęta na podstawie tego, co było najlepszym rozwiązaniem dla Australii – przekonywał minister.

11 nowoczesnych fregat Mogamit z Japonii

Japońskie jednostki klasy Mogami to zaawansowane fregaty typu stealth, czyli o obniżonej wykrywalności dla radarów, o wyporności ok. 5,5 tys. ton i mające 133 m długości. Australijskie jednostki mają zostać wyposażone w potężny arsenał broni, w tym 32 pionowe wyrzutnie zdolne do wystrzeliwania pocisków manewrujących Tomahawk dalekiego zasięgu.

Agencja AFP zwraca uwagę, że Canberra zdecydowała o położeniu nacisku na zdolności uderzeniowe dalekiego zasięgu, aby lepiej reagować na rosnącą potęgę morską Chin.

Pierwsze trzy jednostki zostaną zbudowane za granicą, a pozostałe mają powstać w stoczniach w Australii Zachodniej - przekazał minister przemysłu obronnego Pat Conroy. Ich wejście do służby w australijskiej marynarce zaplanowane jest przed 2030 r.

Australia planuje stopniowo zwiększać wydatki na obronność do 2,4 proc. PKB. Pułap ten jest jednak niższy od uzgodnionego w czerwcu przez kraje NATO podniesienia wydatków obronnych do 5 proc. PKB w perspektywie 2035 r.

Źródło:

PAP

Przeczytaj źródło