Pacjenci latają na to leczenie do Izraela. Jest już w Polsce

• Dobrze dbasz o zdrowie? Odpowiesz na te pytania i poznaj swój Indeks Zdrowia!
• Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu

Pierwsze zabiegi PIPAC w Polsce miały miejsce 10 maja 2017 r. w Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Wykonali je prof. Wojciech Zegarski i dr Maciej Nowacki wraz ze swoim zespołem, we współpracy z twórcą tej metody – prof. Marcem Reymondem z Niemiec. Mimo obiecujących rezultatów procedura nie została włączona do krajowych standardów leczenia onkologicznego, głównie ze względu na wysokie koszty związane z amerykańskim systemem wykorzystywanym do jej przeprowadzania. Od 2017 r. nie była stosowana w żadnym polskim ośrodku. Najbliższe placówki oferujące PIPAC znajdują się w Berlinie, jednak wielu pacjentów decyduje się na leczenie komercyjne w szpitalach w Izraelu.

• Przeczytaj też: Dlaczego chorzy na raka zbierają na leczenie za granicą? Onkolog: część tych terapii jest dostępna w Polsce

W Poznaniu do zabiegu zakwalifikowano czterech pacjentów. Zastosowano europejski system produkcji czeskiej, który z powodzeniem wykorzystywany jest w klinice w Pradze. W czerwcu 2025 r. prof. Murawa odwiedził ten ośrodek, uczestnicząc w zabiegach i zapoznając się z technologią opracowaną przez czeskich specjalistów.

PIPAC polega na podaniu chemioterapii w formie aerozolu pod ciśnieniem bezpośrednio do jamy otrzewnej za pomocą laparoskopii. Taka forma aplikacji umożliwia lepsze przenikanie leku do tkanek nowotworowych, zwiększając jego skuteczność przy jednoczesnym ograniczeniu działań niepożądanych. Jest to szczególnie istotne w przypadku pacjentów w stanie paliatywnym, dla których inne metody leczenia są zbyt obciążające lub nieskuteczne.

Metoda znajduje zastosowanie głównie u chorych z przerzutami raka żołądka, jelita grubego, jajnika oraz innych nowotworów jamy brzusznej, u których nie ma możliwości przeprowadzenia radykalnej operacji.

W niektórych przypadkach możliwe jest chirurgiczne usunięcie wszystkich widocznych ognisk nowotworu – tzw. cytoredukcja (CRS). Wówczas najskuteczniejszą formą leczenia pozostaje połączenie CRS z HIPEC, czyli podaniem podgrzanej chemioterapii do jamy brzusznej w warunkach hipertermii (około 42 st. C). Ta metoda uznawana jest za standard w leczeniu ograniczonego rozsiewu nowotworu.

Do kwalifikacji pacjentów do odpowiedniej terapii stosuje się skalę PCI (Peritoneal Cancer Index), która pozwala ocenić stopień zaawansowania choroby w jamie brzusznej. Im niższy wynik PCI, tym większe są szanse na skuteczne leczenie operacyjne z użyciem HIPEC. W przypadkach wysokiego PCI lub braku możliwości operacji, PIPAC stanowi cenną i mniej obciążającą alternatywę.