Poszłam do saloniku biznesowego na lotnisku w Warszawie i cudem zdążyłam na samolot. Ile za ten luksus?

1 dzień temu 13

Data utworzenia: 21 sierpnia 2025, 8:39.

Nie ukrywam – od dawna byłam ciekawa, jak wyglądają słynne saloniki biznesowe na Lotnisku Chopina. Zawsze mijałam je z lekkim ukłuciem zazdrości, bo za drzwiami kryje się świat ciszy, komfortu i elegancji – coś, czego zwykle brakuje w zgiełku lotniska. Wreszcie udało mi się sprawdzić, czy luksusowa usługa, za którą trzeba zapłacić prawie 200 zł, jest w ogóle tego warta. Sprawdzałam tak intensywnie, że z trudem zdążyłam na swój samolot.

Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu.
Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu. Foto: Maja Mościcka / Fakt.pl

Na lotnisku Chopina w Warszawie jest kilka saloników – jedne należą do LOT-u i Star Alliance (Polonez i Mazurek), drugie do Polskich Portów Lotniczych (Preludium i Etiuda). Ja miałam możliwość sprawdzić tym razem salonik, który oferuje właśnie lotnisko Chopina, a nie linia LOT.

Byłam w saloniku biznesowym na lotnisku Chopina. Wchodzę, a tam...

Wizyta w saloniku biznesowym to jednorazowy koszt 190 zł. Można pojawić się w nim maximum trzy godz. przed odlotem. Ja ruszałam akurat na wyjazd prasowy do egipskiego Szarm el-Szejk. Podczas wyjazdu sprawdzam wraz z innymi dziennikarzami i biurem JoinUp! hotele i lokalne atrakcje w słynnym Szarm. Przed wylotem Polskie Porty Lotnicze udostępniły nam jednorazowo skorzystanie z jednego z lotniskowych saloników. Czy zapłacę za taką usługę, kiedy będę leciała sama? Tak. Dlaczego? Już wyjaśniam.

Nie dla każdego podróż samolotem to ekscytacja i radość. Ja należę do tych, dla których wiąże się to raczej ze stresem. Nie lubię biegać po lotnisku, nie lubię latać – robię to raczej z braku alternatyw. Dlatego każda opcja, dzięki której "lotniskowy stres" może być mniejszy, jest dla mnie na wagę złota. I wiem, że nie jestem w tym sama. Po wejściu do saloniku Etiuda poczułam, że jestem w zupełnie innym miejscu. Wygodne fotele, w których można się zatopić, widok na pas startowy – zero krzyków, biegania czy nerwowej atmosfery, jaka panuje pod gate’ami. To było jak przejście do innego świata. Przy recepcji uśmiechnięta obsługa sprawiła, że poczułam się wyjątkowo.

Co można zjeść w salonikach biznesowych na lotnisku?

W saloniku dostępny był bufet z ciepłymi i zimnymi przekąskami (mięsa, pierogi, grillowane warzywa, zupy), wybór deserów, owoce i oczywiście kawa – w kilku odsłonach, od klasycznego espresso po cappuccino. Ja jadłam szaszłyki z kurczaka, sałatkę z ziemniakami i kurczakiem, ciasto drożdżowe ze śliwkami, mini tortille z warzywami i mięsem. Do tego soki, napoje, widziałam, że dostępne są nawet te wyskokowe. Można było usiąść przy stoliku, rozłożyć laptopa i popracować w ciszy, albo po prostu rozsiąść się w fotelu z gazetą. Do dyspozycji gości były też prysznice – idealne dla tych, którzy mają długą przesiadkę.

W saloniku Preludium, w którym byli pozostali dziennikarze (znajduje się w strefie przed kontrolą paszportową) wybór ciepłych dań być ponoć jeszcze większy.

Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu.

Maja Mościcka / Fakt.pl

Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu.
Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu.

Maja Mościcka / Fakt.pl

Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu.
Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu.

Maja Mościcka / Fakt.pl

Wizyta w saloniku biznesowym na Okęciu.

Przez lotniskowy salonik prawie przegapiłam samolot

Szczerze mówiąc, tak mi się spodobała ta chwila luksusu, że zupełnie straciłam poczucie czasu. Rozkoszując się ciastkiem, prawie zapomniałam, że przecież nie przyszłam tu na dłuższy relaks, tylko mam samolot do złapania. Wyszłam w ostatniej chwili – można powiedzieć, że cudem zdążyłam na boarding. Ale dzięki tej chwili oddechu na pokład i tak wsiadłam spokojniejsza i mniej zmęczona.

Ile kosztuje taki luksus?

Mój wstęp był zaproszeniem od biura prasowego PPL, ale normalnie jednorazowa wejściówka kosztuje 190 zł. Można z niej korzystać maksymalnie 3 godziny przed odlotem. Czy warto? Jeśli ktoś chce zafundować sobie odrobinę komfortu, zjeść coś w spokoju, popracować lub zwyczajnie odpocząć od tłumu – zdecydowanie tak.

Warto pamiętać także, że korzystanie z saloników biznesowych nie jest jedynie luksusem zarezerwowanym dla posiadaczy biletów w klasie biznes. Na lotniskach na całym świecie można wykupić jednorazowe wstępy do tego typu miejsc. Podczas długich przesiadek, to zdecydowane ułatwienie w podróży.

Pojechała z Polski do Maroka rowerem. Wspomina jeden trudny moment. "Kobiety w wiosce zaczęły mnie uspokajać"

Hotelarze z uzdrowiska są zbulwersowani. "Czuję się, jakby ktoś nagle zakręcił kurek"

Oszczędzanie na biletach lotnicznych dzięki AI. Ekspert pokazuje, co działa naprawdę

Przeczytaj źródło