Na urokliwym osiedlu patronackim "Kamienice" w Sosnowcu, gdzie zabytkowe budynki z białego kamienia przypominają o górniczej przeszłości miasta, trwa spór o przyszłość dzielnicy. Choć konserwator zabytków nie pozwala na ocieplenie elewacji historycznych domów, w sąsiedztwie powstaje nowoczesny sklep sieci Aldi. Decyzja ta wywołała burzę wśród mieszkańców. O sprawie donosi "Gazeta Wyborcza".
Górnicze dziedzictwo w cieniu nowoczesności
Osiedle "Kamienice" to przykład patronackiej architektury, która w latach 20. i 30. XX wieku miała zapewnić wygodne mieszkania dla pracowników KWK Klimontów. Budynki z białego kamienia, wzniesione z inicjatywy Warszawskiego Towarzystwa Kopalń Węgla i Zakładów Hutniczych, od lat są wizytówką dzielnicy Klimontów. Dziś jednak ich mieszkańcy muszą zmierzyć się z nowym wyzwaniem – budową sklepu Aldi na działce sprzedanej przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń.
Choć inwestycja jest zgodna z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego, wielu mieszkańców uważa, że jest to decyzja sprzeczna z wcześniejszymi wysiłkami miasta na rzecz ochrony historycznego charakteru tego miejsca. "Kamienice Klimontowskie to piękna wizytówka naszej dzielnicy i nasz dom" – podkreślają w petycji skierowanej do radnych.
Ciąg dalszy artykułu pod wideo.
Hałas, ruch i obawy o stabilność budynków
Wśród głównych zarzutów mieszkańców znalazły się obawy o wzmożony hałas, zwiększony ruch samochodowy oraz codzienne dostawy towarów, które – jak twierdzą – zamienią ich życie w "utrapienie". Dodatkowo mieszkańcy obawiają się, że budowa sklepu pogłębi istniejące już szkody górnicze, które od lat wpływają na stan techniczny ich domów.
W petycji zwrócono również uwagę na przepisy prawa budowlanego, zgodnie z którymi budynki magazynowe o powierzchni przekraczającej tysiąc metrów kwadratowych powinny być oddalone od budynków mieszkalnych o co najmniej 30 metrów. Jednak, jak wyjaśnia rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Sosnowcu, Rafał Łysy, te regulacje nie mają tutaj zastosowania. "Obiekt nie jest budynkiem produkcyjnym ani magazynowym. Jest to budynek usługowy zgodnie z zatwierdzonym projektem" – precyzuje.
Sieć Aldi, która planuje otwarcie sklepu pod koniec 2025 roku, zapewnia, że stara się minimalizować uciążliwości związane z inwestycją. "Każda nasza inwestycja jest realizowana z poszanowaniem lokalnej społeczności i otoczenia. Rozumiemy, że pojawienie się nowego obiektu handlowego może budzić pytania, dlatego już na etapie planowania zwracamy szczególną uwagę na to, by ograniczyć potencjalne uciążliwości i zapewnić komfort wszystkim sąsiadom" — komentuje Luiza Urbańska z biura prasowego Aldi dla "Gazety Wyborczej".
Historia kontra nowoczesność
Niektórzy mieszkańcy przypominają, że w tym miejscu już wcześniej funkcjonowały sklepy i targowisko. "Na dole były sklepy. Pamiętam, że można tam było kupić dobrej jakości mięso i wędliny" – wspomina jeden z mieszkańców Klimontowa. Jednak dla wielu z nich nowoczesny sklep sieci Aldi to coś więcej niż tylko powrót do handlowej tradycji – to symbol zmieniającego się krajobrazu ich dzielnicy.