oprac.
mt
29 lipca 2025, 14:29
Krzywdz?ce, niesprawiedliwe i godz? w dobre imi? lekarzy weterynarii - tak Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna okre?li?a s?owa i zarzuty Moniki Richardson pod adresem weterynarzy. Dziennikarka skrytykowa?a lekarzy po ?mierci swojego psa.

O?wiadczenie weterynarzy po s?owach Richardson
Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna opublikowa?a we wtorek przed po?udniem o?wiadczenie, odnosz?ce si? do publicznych wypowiedzi Moniki Richardson, kt?re dziennikarka opublikowa?a po odej?ciu swojego psa. Podda?a w w?tpliwo?? dzia?ania kliniki weterynaryjnej i opublikowa?a dane plac?wki i jej dyrektora. "Jako ?rodowisko lekarzy weterynarii rozumiemy b?l towarzysz?cy utracie ukochanego zwierz?cia - dla wielu z nas to tak?e osobista, emocjonalna codzienno??" - czytamy. Lekarze podkre?lili, ?e ka?dego dnia podejmuj? trudne decyzje, kieruj?c si? dobrem pacjent?w i ich opiekun?w. "Jednocze?nie, z ubolewaniem stanowczo protestujemy przeciwko formie i j?zykowi, jakich pani Monika Richardson u?ywa w swoich publicznych wypowiedziach na temat lekarzy weterynarii, kt?re wprost deprecjonuj? nasz zaw?d" - podkre?lili medycy.
"Krzywdz?ce i niesprawiedliwe"
Dalej lekarze okre?lili zwroty u?yte przez Richardson jako "krzywdz?ce, niesprawiedliwe i takie, kt?re godz? w dobre imi? lekarzy weterynarii". "Nie mo?emy milcze?, gdy lekarzom weterynarii przypisuje si? intencje i dzia?ania sprzeczne a etyk? zawodow?, podwa?aj?c w oczach opinii publicznej zaufanie do ca?ej grupy zawodowej" - dodano. Lekarze wskazali, ?e s?owna agresja wobec ich grupy zawodowej to narastaj?cy problem i zaapelowali o rozwag?, szacunek i pow?ci?gliwo??.
Zobacz wideo Wypadki z udzia?em hulajn?g elektrycznych
O?wiadczenie Moniki Richardson po ?mierci psa
W pi?tek 25 lipca dziennikarka opublikowa?a na Facebooku post, w kt?rym na pocz?tku podzi?kowa?a fanom za s?owa wsparcia w zwi?zku z odej?ciem jej zwierzaka. "Ale jest te? wiele pyta? o to, gdzie zmar? m?j ukochany spaniel. Zostawiam wi?c tutaj nazw? kliniki i nazwisko jej dyrektora, a tak?e rachunek, kt?ry musia?am zap?aci? za cztery ostatnie godziny ?ycia Paco" - napisa?a Richardson i opublikowa?a nazw? kliniki, zdj?cie, imi? i nazwisko jej dyrektora oraz szczeg?owy rachunek. Jedyne dane, kt?re zosta?y ukryte to adres Moniki Richardson. "Wiecie, ja si? nie znam oczywi?cie, ale wydaje mi si?, ?e czego? tutaj zabrak?o. Jakiej? elementarnej przyzwoito?ci, odrobiny empatii. Mam wra?enie, ?e co? si? zepsu?o podczas zamiany pacjenta na klienta, a opisu leczenia na 'raport sprzeda?y'. Ale mo?e si? myl?. Mimo mojego wieku i mimo utraty wielu bliskich, to by?o pierwsze zwierz? - cz?onek rodziny - kt?rego ?mier? prze?y?am" - napisa?a dziennikarka. I doda?a: "Dbajcie o swoich Przyjaci?".
oprac. mt