Windows 2030 Vision, czyli jak Microsoft przewiduje nowe trendy

1 dzień temu 6

Agent AI jako nowy mózg naszego systemu 

Pierwsza część serii „Windows 2030 Vision” przedstawia konkretne prototypy, nie zaś mgliste obietnice. Weston zapowiada nadejście ery interakcji multimodalnej. Oznacza to, że przyszłe wersje Windows mają nie tylko słuchać naszych poleceń głosowych, ale również interpretować otaczającą nas rzeczywistość. Komputer będzie w stanie „widzieć to, co my widzimy, słyszeć to, co my słyszymy”, eliminując żmudne przeszukiwanie menu czy ręczne uruchamianie aplikacji. Zamiast tego wystarczy wyrazić swoje potrzeby słowami, a system samodzielnie wykona odpowiednie czynności. 

Czytaj też: Steam Deck zmienia preferencje graczy. Windows 11 notuje niepokojące spadki popularności 

Kluczową rolę w tej transformacji odegra agentowa sztuczna inteligencja. Microsoft przewiduje, że stanie się ona centralnym koordynatorem systemu, zarządzającym aplikacjami i procesami w imieniu użytkownika. To rozwiązanie wykracza poza dotychczasowe modele integracji AI, skupiające się głównie na wsparciu wewnątrz lub obok programów. Agenci mają działać proaktywnie, przewidując nasze potrzeby, zamiast biernie reagować na komendy. CEO Microsoftu Satya Nadella wcześniej zapowiadał, że sztuczna inteligencja „fundamentalnie zmieni to, czym jest system operacyjny”. Firma podobno dysponuje już działającym prototypem tej technologii, rozwijanym w ramach tajnego projektu. 

Co ciekawe, niedawno wprowadzony tryb Copilot Mode w przeglądarce Edge, co może stanowić publiczny poligon doświadczalny dla przyszłej rewolucji w Windows. Weston posuwa się nawet do przewidywania, że w ciągu pięciu lat możliwe będzie „zatrudnienie” agenta AI specjalizującego się w cyberbezpieczeństwie. Tego typu wirtualni eksperci komunikowaliby się z nami przez Teamsy, e-maile czy wideokonferencje jak ludzcy współpracownicy. Ich celem byłoby przejęcie tzw. „pracy mozolnej” – rutynowych, czasochłonnych zadań – co pozwoliłoby ludziom skupić się na kreatywności i relacjach międzyludzkich. 

Czytaj też: Windows 10 odchodzi do historii już za dwa miesiące. Tysiące firm stoi przed kosztownym dylematem 

Microsoft nie ogranicza swojej wizji do sztucznej inteligencji. Weston wspomina też o przygotowaniach na erę komputerów kwantowych, które mogą zrewolucjonizować cyberbezpieczeństwo. Firma wprowadza już tzw. szyfrowanie post-kwantowe w Windows, mające zabezpieczyć system przed potencjalnymi zagrożeniami związanymi z nieograniczoną mocą obliczeniową kwantów. 

Mimo ambitnych zapowiedzi, nie wszyscy eksperci dają wiarę, że tak głębokie zmiany nastąpią akurat do 2030 roku. Sceptycy postrzegają tę wizję raczej jako długofalowy kierunek rozwoju niż natychmiastowy plan. Nie da się jednak zaprzeczyć, że głos staje się coraz ważniejszym interfejsem. Obecne, skromniejsze implementacje AI w Windows 11, jak asystent w Ustawieniach czy kontekstowe podpowiedzi na pasku zadań, zdają się potwierdzać ten trend. Pojawiają się spekulacje, że kolejna edycja systemu może nosić nazwę Windows AI lub Windows Copilot, podkreślając kluczową rolę sztucznej inteligencji. 

Czytaj też: Darmowa aktualizacja Windows 11 z ukrytym haczykiem. Microsoft nie mówi o tym głośno 

Czy rzeczywiście za pięć lat mysz i klawiatura staną się reliktem przeszłości? Trudno wyrokować. Harmonogram wydaje się nieco optymistyczny, biorąc pod uwagę techniczne i społeczne wyzwania takiej transformacji. Microsoft jednak wyraźnie stawia na przyszłość, w której komputer ewoluuje z biernego narzędzia w aktywnego partnera. Pozostaje pytanie, czy użytkownicy będą gotowi na tak bliską współpracę z maszyną? Jak zauważa Weston, dla przyszłych pokoleń tradycyjna obsługa komputera może stać się równie egzotyczna jak dziś dla nas komendy w DOS-ie. 

Przeczytaj źródło