Polski Akt o Dostępności (PAD) to odpowiedź na unijną dyrektywę o dostępności, której celem jest likwidowanie barier cyfrowych. W polskim porządku prawnym PAD ma za zadanie zwiększyć dostępność usług i produktów oferowanych przez podmioty prywatne osobom z różnymi formami niepełnosprawności - słuchową, wzrokową, ruchową czy poznawczą. Szczególną uwagę poświęcono urządzeniom i usługom audiowizualnym, czyli tym, które najczęściej służą rozrywce, informacji i edukacji.
Jakich produktów i usług dotyczą przepisy?
Polski Akt o Dostępności wprowadza termin „konsumenckiego urządzenia końcowego”, które potrafi przetwarzać dane i udostępnia usługi medialne, czyli np. telewizora. Jak zaznacza Jakub Skwarski, ekspert Związku Cyfrowa Polska, koordynator Komitetu Audio-Video, kluczowe jest, że urządzenie musi mieć interaktywny charakter.
Sprzęt ma nie tylko odbierać sygnał, ale również umożliwiać użytkownikowi wybór treści, ustawień lub ścieżek dźwiękowych. Dodatkowo PAD łączy takie urządzenia z tzw. usługami medialnymi, które według ustawy obejmują zarówno klasyczne kanały telewizyjne, jak i treści VOD (video-on-demand), udostępniane na życzenie z katalogu.
Nowe prawo nie wymusza pełnej dostępności każdej treści. Wiele zależy od innych przepisów, w tym ustawy o radiofonii i telewizji oraz rozporządzeń Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Te określają minimalne udziały audycji z napisami, audiodeskrypcją czy tłumaczeniem na język migowy.
Do nowelizacji ustawy w tym zakresie doszło w 2018 roku. Ustawodawca zobowiązał KRRiT do określenia w drodze rozporządzania szczegółów udogodnień. Z roku na rok miało być ich coraz więcej. W 2019 roku udogodnienia dla niesłyszących miały stanowić już 15 proc. czasu nadawania, w 2020 i 2021 - 25 proc., w 2022 i 2023 było to 35 proc., a od 2024 roku 50 proc. kwartalnego czasu nadawania programów. Szef KRRiT nakładał kary na nadawców niestosujących się do tych przepisów.
– Czy wszystkie treści telewizyjne i VOD będą miały pełne wsparcie dla elementów dostępności? Zdecydowanie nie – wyjaśnia ekspert. – Ustawa RTV oraz rozporządzenia KRRiT wprowadzają swoje minimalne kontyngenty; bliżej jest tu wartościom 50 proc. na napisy i 20 proc. na audiodeskrypcję, a szczegółowe minima są zależne od typu audycji – wyjaśnia Skwarski.
Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej
Zauważa, że obowiązek zapewnienia tych udogodnień dotyczy głównie największych graczy. Platformy VOD, które mają powyżej dwóch milionów użytkowników, muszą wdrożyć napisy, audiodeskrypcję i tłumaczenie na język migowy. Mniejsze - niekoniecznie.
Od 2030 roku wszystkie urządzenia muszą spełniać wymogi PAD
Ustawa przewiduje dwa etapy wejścia w życie: od 28 czerwca 2025 r. nowe produkty wprowadzane do obrotu muszą spełniać wymagania PAD, a od 28 czerwca 2030 r. wymagania obejmą cały rynek, także produkty już dostępne, urządzenia w „wypożyczeniu” lub urządzenia i usługi powiązane z długoterminowymi umowami.
Pojawiają się jednak kontrowersje, zwłaszcza w zakresie interpretacji technicznych i kosztów implementacji. PAD nie wymaga wprost stosowania np. interfejsu Bluetooth, ale jego brak może uniemożliwić dostarczenie alternatywnej ścieżki audio, co bywa jednym z wymogów.
– W wymaganiach Aktu widoczny jest brak synchronizacji z wymaganiami zawartymi w rozporządzeniu Ministra Cyfryzacji, dotyczącymi wymogów technicznych dla odbiorników sygnału telewizyjnego – zauważa ekspert. – Choć nowe regulacje techniczne, których aktualizacja będzie wdrożona do porządku prawnego 12 sierpnia, nie wyrażają konieczności dostępu do łączności Bluetooth, to wymagania PAD w zakresie zapewnienia alternatywnych metod komunikacji są realizowalne przez moduł Bluetooth jako najbardziej efektywny sposób – ocenia ekspert Cyfrowej Polski, organizacji reprezentującej producentów telewizorów.
Zobacz także: Rząd zdecydował, jakie parametry muszą mieć telewizory i dekodery
Jakub Skwarski dodaje, że branża RTV pracuje w cyklach rocznych, a większość producentów korzysta z uniwersalnych interfejsów użytkownika tworzonych globalnie. Dostosowania lokalne są nie tylko trudne, ale też często nieopłacalne.
W ramach Związku Cyfrowa Polska powstała wspólna inicjatywa dostawców treści, operatora sygnału, producentów i nadawców, której zamiarem jest ujednolicenie sygnalizacji treści z udogodnieniami w telewizji naziemnej. Jej celem jest poprawne wskazywanie audycji z udogodnieniami oraz takie ujednolicenie sygnalizacji, które spowoduje harmonijne zarządzanie preferencjami użytkownika dla udogodnień w odbiorniku.
Wdrożenie Polskiego Aktu o Dostępności to przykład współpracy między rządem a biznesem. Przed uchwaleniem ustawy odbyły się konferencje i konsultacje z udziałem UKE, PFRON i Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej. – To, co dziś jest obowiązkiem, do którego wymogów trzeba się dostosować, jutro stanie się potrzebnym rynkowym standardem – podsumowuje ekspert Cyfrowej Polski.