Działo się w nocy. Spotkanie na Alasce. Putin zabrał głos jako pierwszy

12 godziny temu 17

Po ponad dwóch i pół godzinie zakończyło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina oraz ich najbliższych doradców. Rozmowy odbyły się w Anchorage na Alasce. Chwilę przed godziną pierwszą w nocy rozpoczęła się wspólna konferencja prasowa.

Dialog o Ukrainie

Władimir Putin podkreślił, że jednym z głównych tematów była sytuacja na Ukrainie. – Widzimy dążenie prezydenta Trumpa, aby wniknąć w istotę i zrozumieć ten konflikt – mówił Putin. Wyraził nadzieję, że osiągnięte porozumienie otworzy drogę do pokoju w regionie.

Putin zaznaczył, że Rosja jest zainteresowana długoterminowym rozwiązaniem konfliktu, które uwzględni wszystkie pierwotne przyczyny kryzysu. - Widzimy cele USA, widzimy chęć zrozumienia istoty tego konfliktu. Wydarzenia w Ukrainie są fundamentalne dla bezpieczeństwa Rosji. To dla nas naród bratni, co może dziwnie brzmi w tych okolicznościach, ale to, co się dzieje, to dla nas ból - ogłosił Putin, powtarzając propagandę rosyjską.

Współpraca gospodarcza

Prezydent Rosji zwrócił uwagę na rosnącą wymianę handlową między USA a Rosją. – Wszystko to ma charakter symboliczny, ale mamy wiele bardzo ciekawych kierunków współpracy – powiedział. Podkreślił, że partnerstwo między krajami ma ogromny potencjał.

Mamy nadzieję, że dzisiejsze ustalenia staną się kamieniem węgielnym nie tylko dla rozwiązania problemu ukraińskiego, ale staną się też początkiem odbudowy kontaktów biznesowych, kontaktów pragmatycznych między USA i Rosją - dodaje Putin.

Trump będzie dzwonił do NATO i Zełeńskiego

Następnie głos zabrał Trump. - Zadzwonię do NATO, zadzwonię do prezydenta Zełeńskiego i poinformuję o przebiegu rozmów - zaczął. - Poczyniliśmy doskonały postęp. Zawsze miałem fantastyczne stosunki z panem prezydentem - z Władimirem. Mieliśmy wiele trudnych spotkań, ale przeszkadzał nam hałas wokół Rosji - ogłosił Trump.

- Mamy teraz dobrą szansę. Mieliśmy ekstremalnie dobre spotkanie, wiele punktów zostało uzgodnionych. Jest raptem kilka jeszcze do uzgodnienia, jeden pewnie jest najważniejszy. Nie dotarliśmy jeszcze do końcowego rezultatu, ale dojdziemy do niego - dodał prezydent USA.

Przeczytaj źródło