- Chcesz opowiedzieć swoją historię dotyczącą nadciśnienia lub innego problemu z układem krążenia, a może podzielić się opinią? Napisz do autorki: monika.mikolajska@medonet.pl
- Poznaj swój Indeks Zdrowia! Wystarczy, że odpowiesz na te pytania
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Dlaczego nadciśnienie może skończyć się udarem? Kardiolog mówi, co się dzieje
Nadciśnienie od lat dewastuje zdrowie Polaków. Problem jest ogromny — dość powiedzieć, że nadciśnienie ma ok. 11 mln dorosłych w naszym kraju, że pod względem liczby mężczyzn z nadciśnieniem zajmujemy drugie miejsce w Europie, a w przypadku kobiet — siódme, że ponad 50 proc. Polaków w wieku 65+ choruje na nadciśnienie, a tylko u ok. co czwartego jest ono skutecznie leczone (na podstawie badań NATPOL i WOBASZ). Na domiar złego mnóstwo osób w ogóle nie wie, że ma nadciśnienie, bo ono długo może nie dawać objawów (i może to trwać całymi latami). — Ale choć pacjent czuje się dobrze, nadciśnienie powoli dewastuje jego organizm, prowadząc w końcu do uszkodzenia narządów — oczu, serca, nerek... — przyznaje prof. Agata Bielecka-Dąbrowa. O objawach nadciśnienia przeczytasz TUTAJ.
Przy nadciśnieniu rośnie ryzyko niewydolności serca, miażdżycy, uszkodzenia nerek (nawet przewlekłej niewydolności), zaczynają się problemy z widzeniem (dochodzi do retinopatii nadciśnieniowej z uszkodzenia wzroku, a w skrajnych sytuacjach nawet do odwarstwienia siatkówki). To wszystko to są długoterminowe skutki wysokiego ciśnienia. — Ale są też ostre nagłe stany, wymagające natychmiastowej interwencji. Jest to m.in. udar mózgu — krwotoczny lub niedokrwienny (ale też ostry zespół wieńcowy, w tym zawał serca) — mówi Medonetowi prof. Bielecka-Dąbrowa.
Jak to się dzieje, że nadciśnienie prowadzi w końcu do udaru? — W największym skrócie można powiedzieć, że wysokie ciśnienie krwi uszkadza śródbłonek naczyń (czyli tę cienką warstwę komórek wyścielającą naczynia krwionośne — red.) i przyspiesza rozwój zmian miażdżycowych, co sprzyja zakrzepom. Jeśli zaś zakrzep zablokuje naczynie, dojdzie do niedokrwienia i w efekcie obumarcia fragmentu mięśnia sercowego lub mózgu (a to jest już nieodwracalne, te miejsca nigdy się nie odbudują). Jak widać, konsekwencje mogą być naprawdę bardzo poważne — przestrzega specjalistka. I tu powstaje zasadnicze pytanie: jak duże ciśnienie grozi udarem? Prof. Agata Bielecka-Dąbrowa udzieliła na nie odpowiedzi.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJakie ciśnienie grozi udarem? Po przekroczeniu tej wartości jest najbardziej niebezpiecznie
— Musimy zdawać sobie sprawę z kluczowej rzeczy: o ryzyku udaru lub zawału u człowieka z nadciśnieniem świadczy nie tylko sama wartość jego ciśnienia, ogromną rolę odgrywa też ogólny stan zdrowia i ryzyka sercowo-naczyniowego dla danej osoby — podkreśla Bielecka-Dąbrowa. Lekarz patrzy więc, czy taki pacjent ma otyłość, czy pali, pije alkohol, jakie ma wartości cholesterolu. — Inne ryzyko będzie miała młoda osoba, która ma tylko podwyższone ciśnienie, a inne człowiek, który oprócz nadciśnienia tętniczego cierpi również na otyłość, cukrzycę, który używa papierosów, alkoholu, ma wysoki cholesterol. U tej osoby prawdopodobieństwo udaru i zawału będzie rosło przy niższych wartościach ciśnienia — przyznaje specjalistka.
Przeczytaj również: Od czego najbardziej skacze cholesterol? Znany kardiolog wskazuje dwie grupy produktów. "Krytycznie ważne"
Nadciśnienie uznaje się za ciężkie, jeżeli wartość ciśnienia skurczowego przekracza 180, a rozkurczowe jest powyżej 110. — To próg, po przekroczeniu którego nadciśnienie jest najbardziej niebezpieczne — mówi kardiolog i dodaje: — Jeżeli ono nie spada, trzeba szukać fachowej pomocy i to szybko (dzwonimy na 112). A jeżeli dodatkowo pacjent taki odczuwa duszność, ból w klatce piersiowej, bóle głowy, tym bardziej nie ma na co czekać — to wskazania do pilnej interwencji lekarskiej.
Warto wspomnieć też ciężkim nadciśnieniu tętniczym w ciąży. — To poważny stan, który może zagrażać zdrowiu matki i dziecka a rozpoznaje się je, gdy ciśnienie skurczowe wynosi mniej, bo przy 160 mmHg (lub więcej), a ciśnienie rozkurczowe 110 mmHg (lub więcej) — zauważa Agata Bielecka-Dąbrowa.
Taki pacjent będzie zagrożony udarem przy niższych wartościach ciśnienia
To jednak nie koniec, bo ryzyko sercowo-naczyniowe (w tym udar, zawał, niewydolność serca) rośnie również wtedy, gdy u osoby z nadciśnieniem doszło do uszkodzenia nerek. — Dlatego oceniając pacjenta z wysokim ciśnieniem, lekarz powinien sprawdzić, czy problem ten u chorego faktycznie jest — zwraca uwagę specjalistka. Pierwszym sygnałem, że nadciśnienie mogło zaszkodzić nerkom jest pojawienie się w moczu niewielkich ilości białka o nazwie albuminy (wystąpienie mikroalbuminurii). — W dużym uproszczeniu, to znak, że powikłania nadciśnienia mogły wystąpić już w całym organizmie poprzez uszkodzenie śródbłonka naczyniowego — wyjaśnia.
Jak wspominaliśmy nadciśnienie może doprowadzić również do postępującego uszkodzenia wzroku i serca (w tym przerostu mięśnia sercowego, zwłaszcza lewej komory). — Jeżeli u "nadciśnieniowca" lekarz zdiagnozuje te problemy (lub tylko któryś z nich), pacjent taki będzie zagrożony udarem/ zawałem przy niższych wartościach ciśnienia — przestrzega kardiolog.