Jeździłem nowym Renault Espace – rodzinnym 7-osobowym SUV-em i już wiem, po co była ta zmiana

19 godziny temu 14
  • Nowe Renault Espace ma wyraźnie zmieniony przód, zauważalne różnice wizualne dotyczą też tylnej części nadwozia
  • W porównaniu do Espace sprzed dwóch lat zmieniła się też zauważalnie praca układu napędowego
  • W tym modelu na ograniczonej przestrzeni udało się wygospodarować dużo miejsca wewnątrz – awaryjnie można podróżować nawet w siedem osób
  • Samochód został wypożyczony od importera, a po teście zwrócony

Pierwsza odsłona aktualnego Renault Espace'a nie miała lekkiego startu głównie z tej przyczyny, że była SUV-em, co z rodzinnego punktu widzenia zawsze oznacza zbyt krótką kołdrę. Bo tak: czwarta generacja Renault Espace'a (2002-1014) była vanem i to nieprawdopodobnie wręcz przestronnym, z tylną częścią nadwozia o takiej pojemności i ustawności, której mógłby pozazdrościć niejeden dzisiejszy minibus zbudowany na bazie furgona. Potem pojawił się Espace V będący formą przejściową pomiędzy vanem a SUV-em – znacznie mniej praktyczny, choć o ciekawym wyglądzie. I wreszcie wcielenie szóste: typowy SUV z silnikiem o poj. 1.2 i raczej niedużą tylną klapą – po prostu zaprzeczenie tego, za czym tęsknią amatorzy minivanów.

Statystyki sprzedaży mówią jednak wszystko: ludzie chcą SUV-ów niezależnie od tego, czy ma to sens, czy nie. I przed producentami aut pojawia się karkołomne zadanie: jak w takim samochodzie wygospodarować miejsce na "nienormatywnie" dużą rodzinę? No to zobaczcie.

Nowy Espace jest rozpoznawalny z daleka

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Jeśli chodzi o zmiany w najnowszej wersji, to dotyczą one całej przedniej części samochodu, zderzaka, maski, tylnych świateł i tylnej klapy. To głównie kosmetyka, choć daleko idąca, która ma ujednolicić wzornictwo różnych modeli Renault. Nie wchodząc w szczegóły – Espace może się podobać, nową wersję od "starej" da się rozpoznać na pierwszy rzut oka. Mniejsza o wygląd – co to ma w środku?

Sprawdziłem: kokpit Espace'a może w pierwszej chwili przerażać użytkowników innych SUV-ów podobnej wielkości, nawet aktualnych modeli, które mają jednak bardziej tradycyjny design. – O rany, jak ty to ogarniasz – zdziwił się sąsiad na widok typowego dla aktualnej gamy Renault połączenia dużego wyświetlacza przed kierowcą i pionowego wyświetlacza na środku deski rozdzielczej.

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Takie jest pierwsze wrażenie, jednak bardzo szybko można się przekonać, że pod względem ergonomii i łatwości obsługi Espace (i inne modele Renault) jest (są) obecnie wzorem trudnym do pobicia. Bo tak: wszystkie kluczowe funkcje sterowane tradycyjnie mechanicznymi przełącznikami zachowały mechaniczne przełączniki; do wyłączania systemów, które nas wkurzają, przewidziano dedykowany przycisk po lewej od kierownicy, który – żeby nie było wątpliwości – świeci na pomarańczowo, dopóki nie klikniesz nim dwa razy, by włączyć preferowane ustawienia obowiązkowych "przeszkadzaczy"; na pokładzie masz system Google'a, co w praktyce skutkuje tym, że nawet jeśli mam iPhone'a i korzystam z systemu Apple CarPlay, to i tak wolę używać wbudowanej nawigacji Renault-Google, która jest lepsza niż wersja "zepsuta" przez Apple.

Usługi Google'a są zintegrowane z samochodem, więc jak czegoś naprawdę nie wiesz albo jesteś leniwy, możesz sterować niektórymi funkcjami głosowo; sterowanie klimą wyciągnięte jest na zewnątrz, są mechaniczne przyciski. Wszystko jest proste, oczywiste i działa bezbłędnie. Trzeba czegoś więcej?

Renault Espace: dużo zmieścili na ograniczonej przestrzeni

Foto: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Foto: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Foto: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Foto: Auto Świat / Maciej Brzeziński

W Renault Espace siedzi się wygodnie, zakresy regulacji kierownicy czy fotela są takie, że zwłaszcza chińscy i japońscy inżynierowie mogliby się tu wiele nauczyć. Jednak to tylna część kabiny – ta, w której wozi się dzieci, psy i bagaże, jest w tego rodzaju autach najważniejsza.

Espace może mieć siedem foteli, przy czym opcjonalne dwa są składane, chowane w podłodze bagażnika. To nie są pełnowymiarowe fotele z normalną ilością miejsca na nogi, choć plus należy się za obecność w trzecim rzędzie gniazd USB czy uchwytów na kubki. Plus za to, że rolety bagażnika nie trzeba zostawiać w garażu albo gdzieś upychać, gdy chcemy przewieźć coś większego – jest na nią miejsce pod podłogą bagażnika (i jeszcze zostaje sporo miejsca na drobne graty).

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Sytuację ratuje możliwość przesuwania tylnych siedzeń – jeśli osoba jadąca w bagażniku jest dużym dzieckiem albo po prostu nie jest dzieckiem, można jej trochę ulżyć, zabierając nieco przestrzeni tym, co siedzą w drugim rzędzie. Oczywiście, cały czas odczuwamy ból krótkiej kołdry, ale w którym 7-osobowym SUV-ie jest inaczej? Chyba największy problem jest taki, że w trzecim rzędzie Espace'a nie za bardzo da się posadzić babcię czy dziadka, bo tam się dość trudno wdrapać. Gdy już tam jesteś – pół biedy, nawet wentylacja jest nie najgorsza. Ma się rozumieć, że po ustawieniu do pionu foteli trzeciego rzędu miejsca na bagaż zostaje niewiele, w takim układzie na dalszą podróż trzeba pomyśleć o jakimś boksie dachowym. Choć bagażnik, ogólnie rzecz biorąc, jest duży i fajnie wykończony.

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.) – w trzecim rzędzie siedzeń

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.) – w trzecim rzędzie siedzeńŻródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Ogólnie jednak widać, że ktoś się nieźle nagimnastykował, by to wszystko zaprojektować i wymyślić, pamiętając w zasadzie o wszystkim – także o składaniu środkowego rzędu siedzeń z bagażnika za pomocą dedykowanych klamek.

Renault Espace robi świetne wrażenie wykończeniem wnętrza

Testowy Espace to najwyższa wersja Iconic wykończona nawet niezłą skórą ekologiczną. Szczerze mówiąc, to preferuję pod tym względem wersję środkową "esprit Alpine" z tapicerką materiałową. W obu przypadkach jednak mamy do czynienia z wykończeniem raczej nie premium, ale na wysokim poziomie. Nikt nie miał głupich pomysłów, aby przednie drzwi wykończyć lepiej, a tylne gorzej, jak ma w zwyczaju pewien niemiecki producent. Tworzywa są na ogół miękkie, dużo jest wykładziny dywanowej w miejscach, gdzie japońska konkurencja miewa twardy, rysujący się plastik.

Renault Espace w hybrydzie. Jak to jeździ?

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Dobra wiadomość, jaką dwa lata temu, po pierwszych przejażdżkach Renault Espace mieliśmy dla producenta, brzmiała: "jest nad czym pracować". Bo wprawdzie napęd ten od początku był niezwykle wydajny energetycznie (tzn. oszczędny), to jednak doznania akustyczne mogły niejednego potencjalnego klienta wystraszyć. W hybrydach jest jednak tak, że największe znaczenie ma oprogramowanie i widać, że Renault nie zmarnowało tego czasu. Obecna 200-konna hybryda montowana w Renault Espace to już zupełnie inny poziom pod względem kultury pracy niż kiedyś.

Z grubsza tak to działa: jest silnik spalinowy, jest mały silnik elektryczny i duży silnik elektryczny. Całością zarządza przekładnia, która tak kombinuje, że w zależności od potrzeb koła napędzane są wyłącznie przez napęd elektryczny, wyłącznie przez silnik spalinowy, przez oba naraz ale też, uwaga... silnik spalinowy może pracować bez połączenia z kołami, napędzając wyłącznie generator energii elektrycznej. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że silnik spalinowy potrafił włączać się bez ostrzeżenia i wchodzić na takie obroty, że było to po prostu trudne...

Dziś, jeżdżąc nowym Renault Espace po mieście, można docenić niezłe wyciszenie, silnik spalinowy uruchamia się bardziej dyskretnie i bardziej naturalnie – wciskasz mocno gaz – słyszysz go, odejmujesz gaz – cichnie. Na autostradzie w ogóle nie ma problemu, bo w takich warunkach napęd nie kombinuje, bo prostu silnik stabilnie szumi w tle. Stłumiony, czasem niespodziewany warkot pojawia się w ruchu interwałowym, np. w górach podczas jazdy obciążonym samochodem – w takich warunkach pod względem akustycznym jest w Espace najmniej fajnie, choć ogólne wyciszenie auta jest na dobrym poziomie. Pod gazem kierowca ma zawsze całkiem niezły zapas mocy – odczucia są tak jakby pomiędzy elektrykiem a dieslem. Ogólnie rzecz biorąc, szybko można zapomnieć o dość złożonej filozofii pracy tego napędu i cieszyć się niskim zużyciem paliwa.

Spalanie w teście:

  • w ruchu miejskim – od 4,8 do 7,6 l na 100 km w zależności m.in. od stylu jazdy (w zakorkowanym mieście mniej, podczas szybszej jazdy więcej);
  • na autostradzie przy tempomacie ustawionym na 128 km na godz. (prędkość wymuszona okolicznościami – lepiej nie jechać szybciej niż 130 km na godz. z ładunkiem na dachu, gdy auto ma panoramiczne okno dachowe, serio – lepiej nie!) – 7,3-7,6 l na 100 km;
  • w ruchu podmiejskim – 5,0-5,8 l na 100 km

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Pozytywne wrażenia potęguje zawieszenie zapewniające dobry kompromis pomiędzy komfortem a właściwościami jezdnymi. System skrętnych kół tylnych sprawia, że auto świetnie zawraca pomimo swoich słusznych rozmiarów.

Renault Espace: reasumując...

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)

Renault Espace po liftingu (od 2025 r.)Żródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński

Za nieco ponad 200 tys. zł dostajesz 7-osobowego SUV-a, który jest bardzo przemyślany pod względem zagospodarowania przestrzeni, jest elegancko wykończony, nieźle jeździ i mało pali, a ponadto prezentuje poziom ergonomii ostatnio rzadziej spotykany w nowoczesnych samochodach. Za podobne pieniądze możesz kupić różne auta podobnej wielkości, ale niekoniecznie coś lepszego.

Renault Espace: dane techniczne

Pojemność skokowa i rodzaj silnikaSilnik 1.2, 3-cyl, rzędowy, turbodoładowany
Moc silnika spalinowego/systemowa96 kW (130 KM)/146 kW (199 KM)
Moment obrotowy silnika spalinowego205 Nm/1750
Skrzynia biegów i napędPrzekładnia automatyczna 15b, napęd na przód
Prędkość maksymalna180 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h8,8 s
Wymiary (dł./szer./wys.)4746 /1830 /1645 mm
Masa własna/dmc1587/2360 kg
Zużycie paliwa wg danych fabrycznych4,7-4,8 l/100 km
Poj. bagażnika w wersji 7-osobowej477-2054 l
Rozmiar opon235/45 R20
Przeczytaj źródło