Premier Donald Tusk rozwiązał powołaną w ubiegłym roku Komisję ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczypospolitej Polskiej. Komisja badała lata 2004-2024.

Rozwiązanie komisji
Zarządzenie premiera dotyczące rozwiązania komisji zostało ogłoszone w Monitorze Polskim. Wchodzi ono w życie w czwartek. - Komisja przedstawiła swój końcowy raport. I zgodnie z założeniem, które było przyjęte, po przedstawieniu tego raportu komisja miała być rozwiązana. Raport został przedłożony. Premier podjął decyzję o zakończeniu pracy komisji - tłumaczył w Polsat News minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek.
Komisję ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich
Komisja została powołana przez Donalda Tuska w maju ub.r. Jej przewodniczącym został gen. Jarosław Stróżyk. Zasiadało w niej 11 ekspertek i ekspertów: była RPO prof. Irena Lipowicz, politolożka dr hab. Dominika Kasprowicz, badaczka dezinformacji, ekspertka ds. komunikacji dr Katarzyna Bąkowicz, historyk dr Bartosz Machalica, historyk dr hab. Adam Leszczyński, historyk dr hab. Grzegorz Motyka, prawnik dr hab. Cezary Banasiński, dyplomata i politolog Tomasz Chłoń, były wiceszef ABW płk Paweł Białek, prawniczka i politolożka dr hab. Agnieszka Demczuk, historyk i dyplomata dr Paweł Ceranka.
Zobacz wideo Stanowcze ostrzeżenie Tuska! Przestrzegł nowych ministrów przed głosowaniami
Raport komisji ds. wpływów rosyjskich i białoruskich
W kwietniu tego roku ok. 400-stronicowy niejawny raport komisji trafił do premiera Donalda Tuska i kilku ministrów. W dokumencie znalazło się także ok. 50 rekomendacji, które miałyby wpłynąć na wzmocnienie odporności państwa na wpływy rosyjskie. W styczniu komisja informowała natomiast m.in., że "rosyjska narracja, z uwagi na nastawienie polskiego społeczeństwa, nie koncentruje się na promowaniu Rosji". "Opiera się natomiast na krytyce i podważaniu zaufania do instytucji i procesów demokratycznych, w tym rządu oraz NATO i Unii Europejskiej, zwiększaniu polaryzacji. Wzbudza niechęć do Ukraińców i innych narodowości, wyznań i mniejszości" - wskazywano.
Zawiadomienia do prokuratury
W wyniku prac komisji jej przewodniczący złożył do Prokuratury Krajowej dwa zawiadomienia. Pierwsze dotyczyło podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego szefa MON Antoniego Macierewicza (wg komisji mogło dojść do zdrady dyplomatycznej). Drugie zawiadomienie dotyczyło możliwego niedopełnienia obowiązków służbowych przez byłego szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Piotra Pogonowskiego. Wszczęto śledztwa. Zarówno Macierewicz, jak i Pogonowski nie zgadzają się z zastrzeżeniami komisji.