- Poznaj swój Indeks Zdrowia! Wystarczy, że odpowiesz na te pytania
- Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
Która szczoteczka do zębów jest najlepsza?
Dzień dobry, postanowiłam napisać do pani z pozoru w dość banalnej sprawie, ale dla mnie – osoby, która przekroczyła już magiczne 50 lat i zaczyna poważniej dbać o zdrowie – to temat, który spędza mi sen z powiek. Chodzi o… szczoteczkę do zębów. Wiem, jak to brzmi. Ale naprawdę – która szczoteczka do zębów jest najlepsza?
Mam na imię Agnieszka, mam 52 lata i – co tu dużo mówić – przez większość życia traktowałam szczotkowanie zębów raczej jako rutynę niż coś, nad czym trzeba się głębiej zastanawiać. Ot, klasyczna szczoteczka ze sklepu, zmieniana mniej więcej co trzy miesiące (czasem trochę później, nie będę udawać, że zawsze idealnie się pilnowałam). Zęby miałam raczej zdrowe, nigdy nie miałam próchnicy ani poważnych problemów z dziąsłami, więc nie widziałam potrzeby, żeby coś zmieniać.
Ale ostatnio wszystko się zmieniło. Zaczęła mi się menopauza i jakoś tak widzę też różnicę w swoim uzębieniu. Zaczęło się od niewielkiego krwawienia z dziąseł podczas mycia zębów. Myślałam, że może to przypadek, może za mocno docisnęłam szczoteczkę. Ale problem się powtarzał. Potem zauważyłam, że niektóre zęby zrobiły się bardziej wrażliwe – zwłaszcza na zimno i gorąco. Do tego doszło uczucie "szorstkości" na powierzchni zębów, jakbym nie była w stanie doczyścić ich tak dokładnie jak dawniej.
Poszłam do dentystki – to był pierwszy krok. Usłyszałam, że być może moja technika szczotkowania i sama szczoteczka nie są już wystarczające. Poradziła mi zmianę szczoteczki manualnej na soniczną lub elektryczną.
I tu zaczęły się schody. Wpisałam w wyszukiwarkę "jaka szczoteczka do zębów jest najlepsza" i… zatonęłam w gąszczu reklam, rankingów, opinii, recenzji i sprzecznych informacji. Jedni piszą, że najlepsza jest szczoteczka soniczna, bo delikatna, ale bardzo skuteczna, inni z kolei wychwalają szczoteczki elektryczne z obrotową główką.
Pani doktor, czy szczoteczka soniczna jest lepsza od elektrycznej? Która bardziej nadaje się dla osoby w moim wieku, z wrażliwymi dziąsłami i początkiem recesji? Czy któraś z tych technologii jest bardziej polecana przez dentystów, czy to raczej kwestia indywidualna?
Zastanawiam się też, na co zwracać uwagę przy wyborze konkretnego modelu. Czy warto kupować te droższe z tysiącem funkcji, aplikacją na telefon i wymiennymi końcówkami, czy może wystarczy coś prostszego, ale solidnego?
Bardzo mnie też ciekawi, która szczoteczka do zębów najskuteczniej usuwa płytkę nazębną? Wiem, że to ona jest winna nie tylko próchnicy, ale też chorobom dziąseł. Czy szczoteczki manualne są już w ogóle passé, czy wciąż mogą mieć jakieś zastosowanie?
No i jeszcze jedno pytanie – może trochę wstydliwe, ale chyba ważne: jak często trzeba wymieniać końcówki w tych szczoteczkach elektrycznych i sonicznych? Czy są jakieś "domowe" sposoby, żeby przedłużyć ich żywotność, czy lepiej tego nie robić?
Przyznam się szczerze, że im więcej czytam, tym bardziej się gubię. Wiem, że to tylko szczoteczka, ale mam poczucie, że to decyzja, która może naprawdę wpłynąć na moje zdrowie jamy ustnej na lata.
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź. Chciałabym raz na zawsze rozwiać wątpliwości i kupić szczoteczkę, która będzie naprawdę dobra – nie tylko według producentów, ale według specjalistki takiej jak pani.
Z serdecznymi pozdrowieniami. Agnieszka.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoDentystka odpowiada, która szczoteczka do zębów jest najlepsza
Na rynku dostępne są trzy główne typy szczoteczek – manualne, elektryczne (rotacyjne) oraz soniczne. Każda z nich może skutecznie usuwać płytkę nazębną, jeśli jest stosowana prawidłowo. To właśnie płytka bakteryjna jest główną przyczyną zarówno próchnicy, jak i chorób przyzębia, dlatego jej regularne i dokładne usuwanie to fundament codziennej higieny.
Problem polega jednak na tym, że wiele osób nie stosuje właściwej techniki szczotkowania. Dlatego szczoteczki, które wykonują odpowiednie ruchy za nas, minimalizując ryzyko błędów technicznych, są obecnie coraz częściej zalecane – zwłaszcza osobom z pierwszymi objawami nadwrażliwości czy recesji dziąseł.
W przypadku osób takich jak pani – z wrażliwymi dziąsłami, tendencją do krwawień i początkiem recesji – zazwyczaj korzystniejszym wyborem będzie szczoteczka soniczna. Działa ona dzięki szybkim drganiom wytwarzanym przez fale dźwiękowe, co wprawia włosie w bardzo intensywny ruch (kilkadziesiąt tysięcy razy na minutę). Ten mechanizm nie tylko mechanicznie usuwa osad, ale również powoduje powstanie zjawiska kawitacji – czyli aktywnego mieszania pasty i śliny, które dociera nawet do trudno dostępnych miejsc, bez konieczności mocnego dociskania szczoteczki do zębów. Dzięki temu szczoteczka soniczna jest wyjątkowo delikatna, a przy tym bardzo skuteczna – szczególnie w okolicach przydziąsłowych, które są newralgiczne u osób z początkiem problemów periodontologicznych.
Szczoteczki elektryczne z ruchami rotacyjno-pulsacyjnymi również skutecznie usuwają płytkę nazębną, wykonując kilkanaście tysięcy obrotów na minutę. Jednak ze względu na ich bardziej agresywny charakter – w połączeniu z ewentualnym zbyt silnym dociskaniem – mogą u osób z wrażliwym przyzębiem wywoływać podrażnienia lub przyczyniać się do pogłębiania recesji, jeśli nie są używane prawidłowo.
Jeśli chodzi o szczoteczki manualne – wciąż mogą być skuteczne, ale wymagają perfekcyjnej techniki. W praktyce oznacza to ustawienie włosia pod kątem około 45 stopni do linii dziąseł i wykonywanie krótkich, wymiatających ruchów od dziąsła w kierunku korony zęba. Niestety, wiele osób stosuje nieprawidłowy ruch poziomy (szorowanie), co może prowadzić do uszkodzeń szkliwa i dziąseł.
Dla porównania, szczoteczka soniczna wymaga delikatnego prowadzenia główki wzdłuż linii dziąseł, warto dodać tutaj ruch wymiatający dla zwiększenia skuteczności oczyszczania. W przypadku szczoteczki elektrycznej rotacyjnej należy natomiast przyłożyć główkę do każdego zęba osobno i przytrzymać ją przez kilka sekund, pozwalając szczoteczce wykonać obrót i pulsację. W tym przypadku nie powinno się wykonywać ruchów ręką, a nacisk powinien być minimalny.
Wybierając konkretny model, warto zwrócić uwagę nie tyle na liczbę dodatkowych funkcji, co na kilka kluczowych elementów, które zwiększają komfort i bezpieczeństwo codziennego użytkowania. Należy do nich czujnik siły nacisku, który ostrzega, gdy przyciskamy zbyt mocno, oraz timer, który pomaga równomiernie rozłożyć czas szczotkowania (zwykle 2 minuty, po 30 sekund na każdą ćwiartkę jamy ustnej). Przydatne są również końcówki o delikatnym włosiu, przeznaczone do wrażliwych dziąseł lub pielęgnacji przyzębia.
Jeśli chodzi o skuteczność w usuwaniu płytki nazębnej, to zarówno szczoteczki soniczne, jak i elektryczne rotacyjne wykazują w badaniach klinicznych wyższą skuteczność niż manualne. Przy prawidłowym użyciu każda z tych szczoteczek będzie skuteczna, ale soniczne mają tę przewagę, że są bardziej delikatne i wymagają mniejszej precyzji ze strony użytkownika.
Końcówki szczoteczek – niezależnie od typu – należy wymieniać średnio co trzy miesiące. Jeśli jednak włosie zaczyna się rozchodzić lub szczoteczka była używana podczas infekcji, warto wymienić ją wcześniej. Nie zalecam prób "przedłużania życia" końcówek domowymi sposobami, ponieważ uszkodzone włókna mogą podrażniać dziąsła, a dezynfekcja nie gwarantuje zachowania odpowiednich właściwości szczoteczki.