Czy Windows 11 staje się coraz lepszy?
Od samego początku Windows 11 użytkownicy musieli się mierzyć z irytującym ograniczeniem, w którym Centrum Powiadomień pojawiało się wyłącznie na głównym ekranie, niezależnie od tego, na którym monitorze kliknęli ikonę. W praktyce oznaczało to, że podczas pracy na drugim czy trzecim ekranie, szybkie sprawdzenie kalendarza lub powiadomień wymagało niepotrzebnego przenoszenia wzroku.
Ironiczne również było to, że w poprzedniku (Windows 10), wszystko działało bez zarzutów. Usunięcie tej funkcjonalności w nowszym systemie było niezrozumiałym posunięciem, które szczególnie uderzyło w użytkowników zaawansowanych konfiguracji. Przez cztery lata osoby zgłaszające problem w programie Windows Insider i na forach Microsoftu pozostawały bez odpowiedzi, podczas gdy firma skupiała się na innych aspektach systemu.
Czytaj też: Windows 10 obchodzi okrągłą rocznicę. Niestety, to już ostatnie takie urodziny
Teraz najnowsza wersja testowa Windows 11 Insider Preview Build 26200.5722, dostępna w kanale Dev, wprowadza działające Centrum Powiadomień na wszystkich monitorach. Dzięki temu użytkownicy mogą:
- przeglądać kalendarz na dowolnym ekranie,
- korzystać z opcji większego zegara ze wskazówką sekundową,
- otwierać Centrum Powiadomień po kliknięciu daty i godziny na pasku zadań każdego monitora.
Microsoft otwarcie przyznaje, że zmiana ta, to odpowiedź na głosy społeczności, co jest rzadkim przypadkiem, gdy gigant przyznaje się do przeoczenia i naprawia je na podstawie sugestii użytkowników. Choć funkcje testowe w kanałach insider nie zawsze trafiają do ostatecznych wersji, ta poprawka ma duże szanse na wdrożenie. Co ciekawe, dodatkowo poświęcono jej obszerny wpis na oficjalnym blogu co sugeruje, że traktują ją priorytetowo.
Przywracanie Centrum Powiadomień to krok w dobrą stronę, ale system wciąż ma inne bolączki. Jedną z najczęściej zgłaszanych jest brak możliwości przeniesienia paska zadań na górę ekranu bez użycia zewnętrznych narzędzi. Inni uzytkownicy zwracają też uwagę na nachalną integrację Copilota i reklamy w systemie. Microsoft wyraźnie stawia na sztuczną inteligencję jako przyszłość Windows, choć nie wszyscy użytkownicy podzielają ten entuzjazm.
Czytaj też: Microsoft pracuje nad AI w centrum sterowania w najnowszych wersjach testowych Windows 11
Czteroletnie oczekiwanie na przywrócenie podstawowej funkcji pokazuje, jak istotny jest upór społeczności w zgłaszaniu problemów. Firma ostatecznie słucha, ale wymaga to niezwykłej cierpliwości. Aktualizacja w kanale Dev jest wdrażana stopniowo, więc nie wszyscy uczestnicy programu Insider otrzymają ją od razu. Stabilna wersja z naprawioną funkcją powinna pojawić się w tegorocznej dużej aktualizacji systemu.
Na koniec jeszcze dodam, że choć poprawka jest ważna dla użytkowników wielu monitorów, nie zmienia faktu, że Microsoft powinien szybciej reagować na tak oczywiste problemy. To dobra wiadomość, ale też przypomnienie, jak wiele jeszcze jest do zrobienia w Windows 11.