Gdy one szły kupić, nadszedł oblubieniec: te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. Mt 25
Dlaczego w przypowieści Jezusa, panny, które nie chciały podzielić się oliwą otrzymują nagrodę? To pierwsza myśl, która się narzuca po wysłuchaniu tej przypowieści. Czyżby Pan Jezus pochwalał egoizm? Są takie dary, sprawy, które się zdobywa, pogłębia, ulepsza, ale nie ma możliwości, by się nimi podzielić. Tak jest z talentem, karierą, jakimś sukcesem. Można z ich pomocą zdziałać wiele dobra, ale nie można ich sobie odebrać, by dać je drugiemu człowiekowi. Jeśli popatrzymy na oliwę, jako na Bożą Łaskę, wtedy staje się zrozumiałe, dlaczego panny z przypowieści nie chciały się nią podzielić. Bo to po prostu niemożliwe.
Mamy tak żyć, by nigdy w nas nie zgasł ogień łaski. Całkowicie niszczy ją każdy grzech ciężki i tylko w sakramencie pokuty możemy ją odzyskać. Lekkie grzechy osłabiają łaskę, ogień się tli, ale nie gaśnie. Przez spowiedź i Eucharystię możemy pomnażać ją, wtedy ogień w lampach, którymi są nasze serca, będzie świecić jeszcze większym blaskiem. My zaś będziemy mogli oddziaływać nim na innych. Im więcej w nas Bożej łaski, tym też mamy większą siłę do unikania zła i czynienia dobra. A to droga wiodąca do świętości, a ta gwarantuje nam, że wejdziemy na ucztę wieczną.
Siewcy Lednicy
Siewcy Lednicy - Zapalmy Lampy