Po ośmiu miesiącach taki przykry finał. Czarne chmury nad Owsiakiem

2 dni temu 14

W styczniu 2025 roku odbył się 33. finał  Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Im bliżej było do imprezy stworzonej przez Jerzego Owsiaka, tym więcej kontrowersji wypływało do mediów. Choć i tym razem WOŚP przerósł oczekiwania organizatorów, to finał dla jednej z osób był nie lada przykry. Sprawa zaczęła się już robić głośna w mediach.

 26 stycznia 2025 roku odbył się 33. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Pomysł na imprezę dobroczynną powstał w głowie Jerzego Owsiaka i od tamtej pory konsekwentnie zbiera środki na pomoc innym. Impreza stała się modna i znana nie tylko w naszym kraju, ale też i za granicą. Gwiazdy filmu i telewizjigwiazdy sportu i mediów chętnie biorą udział i pokazują swoje zaangażowanie (oprócz Dody, która stwierdziła, że nigdy więcej nie wesprze Owsiaka).

Jak doniosły dzisiaj media, pewna osoba prywatna nie otrzymała tego, za co wpłaciła. Rozkręciła się właśnie afera na całą Polskę.

Celebryci i znane osobistości wpierają akcję WOŚP poprzez przekazywanie swoich rzeczy, pamiątek, medali czy też np. wyjście na wspólną kolację i spędzenia czasu. Jak się okazało, zapłacenie nie gwarantuje, że dostanie się to, czego chce.

Lokalny przedsiębiorca wygrał na WOŚP spacer z prezydentem miasta Chełma. W pakiecie oprócz spaceru miał być też obiad w restauracji i zestaw gadżetów miejskich. Jednak ostatecznie do spotkania nie doszło.

"Spacer z prezydentem Chełma Jakubem Banaszkiem miał być wyjątkową atrakcją 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zwycięzca aukcji przekazał na ten cel 1660 zł. Mimo upływu kilku miesięcy, spotkanie nie zostało zrealizowane" - poinformował "Dziennik Wschodni".

Osoby z otoczenia twierdzą, że chęć spotkania dalej jest, ale kontakt z wygraną osobą jest niemożliwy.

"Jesteśmy jednak zdeterminowani, aby tak się stało. Jedynym kontaktem do zwycięzcy licytacji jest numer telefonu podany na platformie Allegro, którego niestety nie odbiera" - twierdził Kacper Jasyk pracujący dla prezydenta miasta.

Z kolei przedsiębiorca wygląda na to, że nie jest już zainteresowany propozycją i nie chce już odebrać swojej nagrody z WOŚP.

"Nie chcę spotykać się z osobą, która nie chce spotkać się ze mną. Nie roszczę żadnych pretensji, nie oczekuję żadnej rekompensaty ani zwrotu pieniędzy" - czytamy w "Nowym Tygodniu".

Zobacz też:

Festiwal Owsiaka dopiero się zaczął, a już takie wieści. Ludzie byli oburzeni

Werner po południu wyjawiła ws. Owsiaka. Nie mogła już wytrzymać

Tyle zarabia Jerzy Owsiak i nawet się z tym nie kryje. Sam oficjalnie przyznał

Szeremeta tym gestem ostatecznie pokazała, co sądzi o WOŚP. A jednak

Radwańska ma dość plotek ws. WOŚP. Kategorycznie się odcina

Przeczytaj źródło