Wielka inwestycja w Białym Domu
W komunikacie Białego Domu przekazano, że w budynku nie istnieje obecnie możliwość organizacji ważnych uroczystości z udziałem światowych przywódców "bez konieczności stawiania dużego i nieestetycznego namiotu około 100 metrów od głównego wejścia do budynku". "Sala Balowa Białego Domu będzie bardzo potrzebnym i wyjątkowym dodatkiem o łącznej powierzchni około 8300 metrów kwadratowych (90 000 stóp kwadratowych) bogato zaprojektowanej i starannie wykonanej przestrzeni, z miejscami siedzącymi dla 650 osób - co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z 200 miejscami siedzącymi w Sali Wschodniej Białego Domu" - czytamy.
200 mln dolarów na Salę Balową
Inwestycja ruszy we wrześniu i, jak deklaruje Biały Dom, ma zostać sfinalizowana "na długo przed końcem kadencji prezydenta Trumpa" (polityk będzie prezydentem do stycznia 2029 r.). Koszt budowy nowej sali ma wynieść ok. 200 mln dolarów. - Współcześni prezydenci napotykali trudności w organizacji ważnych wydarzeń w Białym Domu, ponieważ pozostawał on nietknięty od czasów prezydenta Harry'ego Trumana [1945-1953]. Jestem zaszczycony, że prezydent Trump powierzył mi pomoc w przeprowadzeniu tej pięknej i niezbędnej renowacji, zachowując jednocześnie elegancję jego klasycznego projektu i historyczne znaczenie - komentował Jim McCrery, dyrektor generalny pracowni McCrery Architects.
Zobacz wideo Tusk powiedział to Dudzie prosto w twarz! Prezydent milczał
"Prezydent ma niezwykłe oko do detali"
"Sala balowa Białego Domu będzie zasadniczo oddzielona od głównego budynku Białego Domu, ale jednocześnie jej motyw przewodni i dziedzictwo architektoniczne będą niemal identyczne. Nowa sala balowa powstanie w miejscu, gdzie obecnie znajduje się niewielkie, mocno zmienione i zrekonstruowane Skrzydło Wschodnie. Skrzydło Wschodnie zostało zbudowane w 1902 roku i było wielokrotnie remontowane i zmieniane, a w 1942 roku dobudowano drugie piętro" - czytamy w komunikacie. - Prezydent Trump jest budowniczym z krwi i kości i ma niezwykłe oko do detali - podkreślała szefowa personelu Białego Domu, Susie Wiles.
Czytaj również: Trump naciska na koniec wojny w Ukrainie. Dyplomata zdradził konkretną datę Źródło: Biały Dom