Waldemar Żurek o sprawie Grzegorza Brauna: Widzimy tę bezkarność. Tak nie możemy działać

2 dni temu 14

Waldemar Żurek w TVP Info mówił o bezkarności polityka, który "kwestionuje istnienie komór gazowych". - Widzimy tę bezkarność. Tak nie możemy działać. To jest coś tak deprawującego dla funkcjonowania państwa - powiedział minister sprawiedliwości.

Grzegorz Braun podczas spotkania otwartego Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl

Waldemar Żurek: Obywatele mają wrażenie, że istnieje jakiś dziwny parasol 

Waldemar Żurek udzielił wywiadu TVP Info. - Chciałbym powiedzieć, że przyspieszy przywracanie państwa prawa. To nie może być fikcja i nie może dochodzić do sytuacji, w których w świetle jupiterów widzimy dowody, nadużycia i malwersacje, a z drugiej strony bezkarność  - mówił w programie "Pytanie dnia". - Myślę, że to jest najbardziej irytujące dla obywateli naszego kraju, którzy czasem są ścigani przez instytucje państwa za rzeczy drobne. Tymczasem w przypadku poważnych zarzutów - gdy mamy sterty dowodów, dokumentów i zeznań - nie ma efektu. Nie widzimy tych osób przed sądem, nie ma zarzutów prokuratorskich, a obywatele mają wrażenie, że istnieje jakiś dziwny parasol nad ludźmi ze świata polityki. Że jak już ktoś raz tam wejdzie, to nic nie można mu zrobić. To buduje fatalny odbiór - stwierdził.

"Deprawujące dla funkcjonowania państwa"

Następnie Żurek odniósł się do polityka, który "kwestionuje istnienie komór gazowych". - A wcześniej widzieliśmy szereg jego działań, za które każdy człowiek już dawno znalazłby się albo na dołku, albo w areszcie, albo przed sądem. Widzimy tę bezkarność. Tak nie możemy działać. To jest coś tak deprawującego dla funkcjonowania państwa, i to osobiście najbardziej mnie dotknęło. Członkowie mojej dalszej rodziny wiele lat temu zginęli w tym obozie. Jak widzę tę bezkarność i irytację osób z różnych kręgów, czuję, że w naszym państwie musi się coś zmienić - powiedział Żurek.

Zobacz wideo Podziemia Powstania Warszawskiego. Weszliśmy tam, gdzie inni nie mogą

Co mówił Grzegorz Braun

10 lipca Grzegorz Braun udzielił w Radiu Wnet wywiadu z okazji 84. rocznicy pogromu w Jedwabnem. Braun stwierdził, że oficjalne uroczystości w Jedwabnem to "akt antypolskiej, żydowskiej propagandy z celebrą państwową i osłoną policyjną". Powiedział również, że "kiedy trzeba rzucać kamieniem i rytualnie rozdzierać straty i upominać o kłamstwa Talmudu, Haggady, Holokaustu", to "jako niegodnego potępia go blisko 120 organizacji żydowskich". - Kto by pomyślał, że aż tyle? Ale oni wszyscy razem, solidarnie, B’nai B’rith, Polin i inne organizacje, które przedstawiają się jako żydowskie, potępiają tych, którzy mówią prawdę. Że mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake. I kto o tym mówi, ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary - powiedział Grzegorz Braun. Europoseł oskarżył też Muzeum Auschwitz-Birkenau o utrudnianie badania komór gazowych. Sprawę tych wypowiedzi bada prokuratura.

Przeczytaj źródło