Wpadka Kancelarii Premiera. Otoczenie Nawrockiego: Niemądrze się chłopaki od Tuska zachowali

3 dni temu 11

Wirtualna Polska ujawniła kulisy wpadki Kancelarii Premiera w związku z informacją, że Donald Tusk weźmie udział w rozmowach z Donaldem Trumpem. Jeden z rozmówców wspomniał o "rozpaczliwym telefonie".

Karol Nawrocki i Donald Tusk Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Wpadka Kancelarii Premiera

Wirtualna Polska opisała w czwartek 14 sierpnia kulisy pomyłki ze strony Kancelarii Premiera, do której doszło w tym tygodniu. Chodzi o ogłoszenie, że szef rządu weźmie udział w rozmowach z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Tak oświadczył między innymi rzecznik rządu Adam Szłapka. W środę wieczorem Donald Tusk poinformował, że otrzymał informację tuż przed północą, że USA wolą, żeby w rozmowie z Trumpem Polskę reprezentował prezydent. Tego dnia odbyła się seria trzech rozmów przed piątkowym spotkaniem Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. W rozmowie europejskich przywódców, w tym prezydenta Ukrainy, z Donaldem Trumpem, Polskę reprezentował Karol Nawrocki. Donald Tusk wziął natomiast udział w oddzielnym spotkaniu europejskich przywódców z Wołodymyrem Zełenskim. Odbyło się jeszcze jedno spotkanie europejskich liderów, w którym wziął udział szef rządu.

Otoczenie Nawrockiego: Nie mogliśmy się temu nadziwić

- Nie mogliśmy się temu nadziwić, bo od początku wiedzieliśmy, że Trump z Tuskiem rozmawiać nie zamierza. Otrzymaliśmy zaproszenie do rozmowy z prezydentem Trumpem z Białego Domu i usłyszeliśmy, że inny polski polityk nie jest przewidziany w tym akurat formacie - powiedziała portalowi jedna z osób z Pałacu Prezydenckiego. Inne źródło dodało z kolei, że "niemądrze się chłopaki od Tuska zachowali". Ponadto przed rozmową liderów jeden z wiceministrów spraw zagranicznych Marcin Bosacki miał powiedzieć szefowi prezydenckiego Biura Spraw Międzynarodowych Marcinowi Przydaczowi przez telefon, żeby "trzymać wspólne stanowisko" w rozmowach z amerykańskim liderem i innymi przywódcami. - To był rozpaczliwy telefon, krótki komunikat, w dość nerwowych dla Kancelarii Premiera okolicznościach - powiedział rozmówca WP.

Program szczytu Putin-Trump na Alasce uzgodniony

Rosja i Stany Zjednoczone uzgodniły program szczytu na Alasce. Doradca Kremla Jurij Uszakow powiedział dziennikarzom, że Putin i Trump będą przede wszystkim starali się uzgodnić warunki zawieszenia broni w Ukrainie. Dopiero w drugiej kolejności porozmawiają o uregulowaniu dwustronnych kontaktów. Uszakow potwierdził, że spotkanie zacznie się w piątek 15 sierpnia o 21:30 czasu środkowoeuropejskiego. Dojdzie do niego w amerykańskiej bazie wojskowej w Anchorage na Alasce. Putina ma ochraniać Federalna Służba Bezpieczeństwa. Były korespondent zachodnich mediów w Moskwie, Zygmunt Dzięciołowski, powiedział Polskiemu Radiu, że Rosjanie są mocno przewrażliwieni na punkcie bezpieczeństwa. Putinowi na Alasce będą towarzyszyć między innymi ministrowie spraw zagranicznych i finansów oraz doradca, Jurij Uszakow.

Przeczytaj także: "To dlatego Tusk spotkał się z Nawrockim. 'Powinien przejąć inicjatywę'".Źródła: Wirtualna Polska, IAR

Przeczytaj źródło