Data utworzenia: 19 sierpnia 2025, 15:24.
W budynku parlamentu doszło do tragedii. Policja potwierdziła śmierć jednej osoby, a media donoszą, że chodzi o jednego z deputowanych.
Nagła śmierć w gmachu parlamentu wstrząsnęła opinią publiczną i politykami. Zdarzenie, do którego doszło w czasie wakacyjnej przerwy, wywołało falę pytań, na które służby na razie nie udzielają odpowiedzi.
Zgon w fińskim parlamencie
We wtorkowe popołudnie policja poinformowała o śmierci jednej osoby na terenie parlamentu Finlandii w Helsinkach. Funkcjonariusze prowadzą postępowanie wyjaśniające i przekazali, że nie ma obecnie podstaw do uznania zdarzenia za przestępstwo. Jednocześnie śledczy zapowiedzieli, że nie będą ujawniać dalszych szczegółów dotyczących tej sprawy.
Doniesienia o samobójstwie deputowanego
Jak podały fińskie media, w tym dziennik "Iltalehti", w parlamencie miało dojść do samobójstwa. Według tych informacji zmarłym jest poseł opozycyjnej Partii Socjaldemokratycznej (SDP). Służby bezpieczeństwa parlamentu nie zaprzeczyły tym doniesieniom.
Premier Finlandii Petteri Orpo określił sytuację jako "szokującą". Z kolei marszałek parlamentu Jussi Halla-aho poinformował, że wobec powagi sprawy przedstawiciele izby wstrzymają się od dalszych komentarzy do czasu zakończenia dochodzenia. Flaga państwowa przed gmachem parlamentu została opuszczona do połowy masztu.
Do zdarzenia doszło w czasie, gdy w fińskim parlamencie trwa przerwa wakacyjna.
Tragedia 50-latka na stacji benzynowej. Wyszedł tylko do toalety
Wezwali straż do staruszki leżącej na balkonie w Gdyni. Finał zaskoczył wszystkich...
Dźgał ludzi po kłótni przy galerii w Tampere! Kilka osób rannych